BD – Trójgarb z Radkiem (24,6km)
Początek stycznia nie wygląda ciekawie. Po 22km spokojnym biegu, będącym pierwszym treningiem w tym roku bolały mnie łydki, stawy skokowe i prawa stopa. Po raz kolejny padło podejrzenie na nowe buty – Adidas Response Tr Boost. Od początku mam z nimi problem. Niby wygodne, ale ból pięty, albo łydek? To dotychczas zdarzało mi się po bardzo ciężkich treningach i dużym miesięcznym kilometrażu. Postanowiłem odstawić adidasy na bok i przez kilka dni o ile pozwoli stopa, biegać w wypróbowanych NB. Jeśli wszystko będzie OK będę musiał pożegnać się z adidasami i pieniędzmi jakie na nie wydałem. Może ktoś inny biegałby nadal w butach które powodują dolegliwości – ja wolę nie ryzykować.
Odpuściłem jeden trening, żeby stopa nieco odpoczęła i w Święto Trzech Króli pobiegłem z Radkiem w masyw Trójgarbu. 24,6km górskiej orki na mrozie i w śniegu. W większości nie przetartymi ścieżkami, ponieważ te okolice są mało uczęszczane przez ludzi. Ale mogliśmy nacieszyć oczy widokiem muflonów i saren. Zwierzęta te widzieliśmy kilka razy. W mieście można zobaczyć najwyżej psa walącego kupę na chodnik. Dlatego wolę górskie ścieżki. Tym bardziej, że mieszkając w Wałbrzychu można sobie na to pozwolić. Trening zrobiony, ból stopy nieco większy po treningu, ale z łydkami i stawami skokowymi w porządku. Może dlatego, że brnęliśmy głównie przez śnieżne zaspy? A może jednak jest coś z tymi butami? I bądź tu mądry. Bólem ud się nie przejmuję. Było ciężko ale w towarzystwie Radka > www.biegaczpolski.pl czas minął niepostrzeżenie. 63km w styczniu wybiegane.