Rękawicowa hybryda Newline
Po poprzedniej zimie rozglądałem się za rękawiczkami do biegania. Nie chodziło mi o zwykłe przeznaczone do temperatury sięgającej kilku stopni poniżej zera, ale o rękawice na jeszcze zimniejsze dni (do -20 stopni). Przy niższej temperaturze nie biegam – zdrowia szkoda. Ktoś, kiedyś na forum biegowym zwrócił uwagę na rękawice jednopalczaste – sugerując, że takie są najlepsze na niskie temperatury. Trudno się z tym nie zgodzić. Sami dobrze wiecie co robi się z palcami podczas biegu kiedy marzną dłonie. Niestety nie znalazłem jednopalczastych rękawic. W poprzednich sezonach radziłem sobie z problemem marznących dłoni zakładając na cienkie rękawice z polaru, grubsze z tego samego materiału. Z daleka wyglądało to, jakbym biegał z naciągniętymi na ręce rękawicami dla bokserów. W swoich poszukiwaniach, trafiłem na rękawiczki do biegania firmy NEWLINE model VISIO WINDRUNNER 90886 To była tzw. rękawicowa hybryda łącząca rękawice jednopalczaste z pięciopalczastymi dzięki pokrowcowi, który można naciągnąć na nie, dla dodatkowej ochrony przed wiatrem oraz niższą temperaturą i w każdej chwili ściągnąć. Myślę, że zdjęcia wszystko wyjaśnią.
Cechy produktu:
- ocieplane – wyściółka microfleece (polar)
- elastyczny, dobrze odprowadzający wilgoć materiał,
- doskonała ochrona przed chłodem,
- dodatkowy pokrowiec zapewniający ochronę przed wiatrem, który można schować w kieszonkę,
- specjalny materiał na palcu wskazującym i kciuku umożliwiający obsługę ekranów dotykowych
- lekkie, miękkie
- dłoń – mała kieszonka na klucz
- elastyczny ściągacz wokół nadgarstka,
- odblaskowe nadruki oraz logo NEWLINE
- idealne na okres zimowy,
- materiał VISIO 360 posiada właściwości odbijające światło, znacznie wpływając na bezpieczeństwo,
- zakres temperatur: -15 do 0 stopni Celsjusza (sugerowany optymalna temperatura to ok -8o)
- Skład: 100% Poliester
Nie mam zastrzeżeń do opisu produktu jaki znalazłem na stronie sklepu. Jedyna uwaga dotyczy optymalnej temperatury, bo już przy -6 stopniach palce zaczęły mi marznąć, ale każdy organizm jest inny i może ktoś wytrzyma w nich nawet przy temperaturze 10 stopni poniżej zera. Rękawiczki są wygodne i funkcjonalne. Ściągając z nich pokrowiec można go podwinąć i nie przeszkadza. Jasny kolor materiału stanowi dodatkowy element powodujący to, że jesteśmy lepiej widoczni biegnąc poboczem nieoświetlonej drogi. Niestety brud jest również bardziej widoczny na jasnym materiale – nic nie jest idealne.
Wychodzi na to, że i w tym sezonie, w celu ochrony rąk będę musiał przy większych mrozach stosować te same metody, co w latach poprzednich. A może wielkiego mrozu nie będzie?