Piz Boe do zdobycia

Nie wbiegałem na Piz Boe (3152m) w Dolomitach, ale wchodziłem podczas tegorocznego trekkingu organizowanego przez Agencję Górską – Sport Events (http://www.sport-events.pl) Muszę powiedzieć Wam, że nie jest to łatwa trasa. Szczególnie końcowa wspinaczka na szczyt. Wbiegać na górę? Czemu nie. Może kiedyś będzie okazja wystartować w Dolomites Sky Race. 22 km trasa biegu wiedzie właśnie na ten szczyt. W uproszczeniu: 10km do góry i 12 w dół. Można troszeczkę poszaleć!

Masyw Piz Boe widziany przeze mnie z lodowca Marmolada. Prawda, że pięknie się prezentuje?

Poniżej na filmie trasa biegu:

[youtube 3sjFOqolnQc nolink]

Piz Boè (3152m) to góra w północnych Włoszech – Dolomity. Jest najwyższym szczytem masywu Sella. Leży na granicy prowincji Trydent i Belluno.

Piz Boe – wspaniała góra zwana „Zamkiem Dolomitów” Śnieg który widać na zdjęciu spadł w nocy poprzedzającej naszą wyprawę na szczyt.

Poniżej krótki film z tegorocznej edycji Dolomites SkyRace na którym mignęła mi sylwetka Dominiki Wiśniewskiej – Ulfik (dziewczyna w niebieskiej koszulce) Dominika ukończyła bieg na 5 pozycji w klasyfikacji kobiet uzyskując czas 2:40:30, a tuż za nią na metę przybiegła Ania Celińska  – 2:40:59 W tegorocznej edycji biegu, zawody ukończyło 57 kobiet i 540 mężczyzn.

[youtube Zpryz4t9Fq8 nolink]

Strona biegu: http://www.dolomiteskyrace.com/portali.asp

Nasz polski bałwanek ulepiony na szczycie Piz Boe

Zawody odbywają się w lipcu. Wpisowe w tym roku wynosiło od 55 do 70 Euro.

Parametry biegu:

Zdjęcie zrobione podczas wspinaczki na Piz Boe – na razie w luźnych trekkingowych gatkach, ale ten bieg na szczyt od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie.

Slavo 65