Henryk Szost o bieganiu

Nie będę ukrywał, że czekam na sukces Henryka Szosta. Nie wiem, czy stanie na podium, czy nie. Ale liczę na to, że pobiegnie w granicach swojego rekordu i znajdzie się w pierwszej dziesiątce. Dotarcie na szczyt i sukces w maratonie podczas Olimpiady w Londynie nie będzie łatwy. Henryk Szost zmierzy się z takimi asami jak Wilson Kipsang z Kenii, którego rekord życiowy to 2::03:42, Emanuel Mutai również Kenia (2:04:40) oraz Abel Kirui z życiówką 2:05:04. Etiopczycy wystąpią w składzie Ayele Abshero (2:04:23), Getu Feleke (2:04:50) i Dino Sefir (2:04:50) Oczywiście to tylko kilku sportowych rywali naszego maratończyka z rekordem życiowym 2:07:39, który przecież w Londynie może poprawić. Bo dlaczego miałby tego nie zrobić? Akurat jego nie dotyka przekleństwo tak zwanej medialnej: „nadziei medalowej” więc nie ma się czego obawiać. Pamiętajcie 12 sierpnia o 12.00 w Londynie maratończycy ruszają do boju. Poniżej przedstawiam ciekawy wywiad z Henrykiem Szostem na portalu YouTube.

[youtube KGdrjGz0220 nolink]

Możesz również polubić…