Moje ścieżki biegowe

Pierwszego listopada, w godzinach rannych, postanowiłem udać się do pobliskiego lasu (Książański Park Krajobrazowy) w celu zrobienia pierwszych zdjęć, które mają mi pomóc przy opisie tras biegowych. Ja te leśne ścieżki znam niemal na pamięć, ale mam nadzieję, że opisy przydadzą się innym biegaczom. Początek listopada tego roku powitał nas wspaniałą pogodą. Na ścieżkach biegowych w książańskim lesie był niesamowity i niespotykany tłok.  W sumie spotkałem sześciu biegaczy. Co daje znakomitą średnią dla mojej kilkudziesięciotysięcznej, największej dzielnicy Wałbrzycha. Około 1 biegacz wypada na kilka tysięcy mieszkańców. Rewelacja. Byli również spacerowicze i rowerzyści (około 4 osób), można więc powiedzieć, że ludność Wałbrzycha jest  niezwykle aktywna.  Na jednej z dróg leśnych spotkałem biegnącego Marka Henczkę, jednego z najlepszych biegaczy amatorów w naszym regionie,  m.in. wielokrotnego zwycięzcę Nocnego Górskiego Maratonu organizowanego w mieście Boguszów – Gorce.

Sesja zdjęciowa była udana, teraz tylko muszę przejrzeć kilkaset zdjęć, wybrać najlepsze, opisać trasy, zrobić schemat i wrzucić na bloga. 🙂